AGRESJA W PRZEDSZKOLU, Agresja i inne-artykuły
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Agresja w przedszkolu
napisał "Agresja i radzenie sobie z nią należy do codziennej pracy wychowawców. Każdego dnia są oni na nowo zmuszani do odróżniania przejawów zdrowej, społecznie znośnej agresji, traktowanej w kategoriach „normalnych zachowań”, oraz agresji przybierającej formy patologiczne.
AGRESJA W PRZEDSZKOLU
"Gdybyśmy mogli obyć się bez agresji, korzystnie byłoby pozbyć się jej poprzez odpowiednie wychowanie, albo też w ogóle nie dopuszczać do tego, by się pojawiała"
G. HAUG - SCHNABEL
Agresja i radzenie sobie z nią należy do codziennej pracy wychowawców. Każdego dnia są oni na nowo zmuszani do odróżniania przejawów zdrowej, społecznie znośnej agresji, traktowanej w kategoriach „normalnych zachowań”, oraz agresji przybierającej formy patologiczne. Osoby, które znają codzienność przedszkola, wiedzą o kłótniach, sprzeczkach, przezwiskach, obraźliwych słowach, prowokacjach, o popychaniu, biciu, szczypaniu, gryzieniu, kopaniu, ciągnięciu za włosy, zabieraniu i niszczeniu zabawek, wyśmiewaniu, drwieniu i dokuczaniu wśród dzieci w przedszkolu. Obok przyzwolenia na przyłączenie się do zabawy, o tym, by wykluczyć kogoś z rozmów, by się zemścić, grozić, dręczyć, tyranizować i onieśmielać, ale również o tym , by bronić siebie i innych, by próbować przeforsować swoją wolę, opanować, położyć komuś kres.
Już we wczesnym dzieciństwie w przypadku agresywnych zachowań mamy do czynienia z, obroną czegoś, lub walka o coś! Nie istnieje agresja bez przyczyny, z czystej złośliwości.
Dziecko samo broni się przed atakami, ale broni również inne, bliskie mu dzieci. Broni siebie i innych przed grożącym niebezpieczeństwem, aby było jak najmniej ograniczane w swoim działaniu .Z takim samym zaangażowaniem broni przedmiotów i terytorium, przy czym chodzi tutaj szczególnie o te rzeczy ,które bliskie są mu w danym momencie: samochód, którym się teraz bawi, jego pluszowy miś itp. Broni ono jednak również swoich pomysłów na zabawy, i swoich planów próbując skłonić inne dzieci do określonych działań, albo uniemożliwiać im ich wykonanie. Z zależną od jego indywidualności gwałtownością broni swoich i swoich zainteresowań, jeśli tylko dostrzeże, że są one w jakiejkolwiek sposób zagrożone, na przykład swoje prawo do tego, by mogło się czasem bawić samo i by nikt mu w tym nie przeszkadzał, by mogło samo jeść i nie było zawsze karmione. Dlatego też domaga się ono w agresywny sposób zaspokojenie swoich ważnych potrzeb, na przykład samodzielności i zdobywania własnych doświadczeń oraz próbuje przeforsować swoją wolę w obliczu sprzeciwu.
W przypadku agresywnego zachowania mamy jednak również do czynienia z chęcią osiągnięcia oraz zachowania wpływów i uznania. Walczyć można także o wyrazy sympatii, albo o otrzymanie określonych informacji, czy też zwrócenie na siebie uwagi. Środek, jakim jest agresja, służy do przeprowadzania prób kontrolowania istniejących okoliczności oraz – jeśli to konieczne- także ich zmianę i udział w ich kształtowaniu, aby dawały znowu poczucie bezpieczeństwa i zadowolenie. kiedy stan ten zostanie osiągnięty, należy go ustabilizować. Chodzi w tedy wspinanie się w górę, o przynależność, o uznanie i dominowanie – krótko mówiąc : o dobrą pozycję w grupie która będzie gwarantowała możliwość wywierania wpływu.
Dzieci wiedzą bardzo dobrze, że w agresji ważny jest umiar. Nigdy nie pozwolą na to, aby nadmiernie agresywne dziecko w ich grupie stało się ,,szefem”. Jego styl przewodzenia byłby wtedy zbyt samowolny, trudny do przewidzenia. Już niektóre pięciolatki cieszą się wywierającym ogromne wrażenie autorytetem oraz przejawiają oznaki odwagi cywilnej. Mają zdolności przywódcze- a inni o tym wiedzą i respektują to. Dla nas, dorosłych, interesujący jest również fakt, że te dzieci są lubiane.
Agresja jest nieodłączną częścią naszego życia. Każde niemowlę przynosi na świat waleczną gotowość przezwyciężania sprzeciwu, przypadku pragnienia kontaktów głośno zwraca na siebie uwagi oraz bardzo przekonywującego pozyskiwania sobie sympatii.
Agresja z frustracji troszczy się przez całe dzieciństwo i okres dorastania oto, by widoczne były deficyty w zaspokajaniu ważnych potrzeb, a w wyniku tego –możliwe do usunięcia. Jest ona często jedyną szansa, jaką ma wychowane w ograniczeniach i nad opiekuńczości dziecko, aby zwrócić uwagę na te krępujące go ograniczenia, aby mogło się poruszać, bawić wypróbować i odważyć się ryzykowniejsze działania.
Agresywna społeczna eksploracja, zwana potocznie przekorą i prowokacją, jest u małych dzieci typową, bardzo ważną formą agresji, dzięki której dziecko próbuje odeprzeć w agresywny sposób wszelki sprzeciw, aby dowiedzieć się, gdzie można przeforsować swoja wolę oraz gdzie znajdują się niemożliwe do pokonania granice. Dziecko musi aktywnie naruszać społeczne reguły oraz prowokować reakcje, aby przetestować typową dla swojego wieku przestrzeń działania, aby zyskać pomoc w orientacji: jak daleko mogę posunąć się w moim marudzeniu, aby przeforsować moje życzenie, na ile nieposłuszeństwa mogę sobie bezkarnie pozwalać, jak długo mogę rozkazywać mojej grupie, zanim zostanę wykluczony?
Agresja jest częścią naszego filogenetycznego spadku, naszego życia. Mimo to, a być może właśnie dlatego, należy dokonać starannego zróżnicowania, ponieważ nie żyjemy już w takich warunkach społecznych, w jakich powstała nasza pierwotna gotowość do agresji i sprawdziła się przez tysiącleci.
Nieco inaczej wygląda obraz agresji służącej obronie. Akceptujemy, a nawet wspieramy ją, ponieważ rozpoznaliśmy jej znaczenie. Dziecko broni samo siebie, broni także innych, bliskich mu dzieci, broni ulubionych przedmiotów i miejsc zabawy. Broni swojej samodzielności, swoich pomysłów oraz swoich, planów, skłaniając innych ludzi do określonych działań, albo też uniemożliwiając im ich wykonanie. To akceptujemy: ,, Nie pozwalaj sobie na wszystko, broń się, spróbuj też przeforsować swoją wolę!”
Dzieci bezustannie zbierają doświadczenia związane z agresją. Każdy dzień pełen jest poglądowych materiałów w różnorodnej i bogatej formie. Dzieci widzą agresywne zachowania u innych osób zarówno w realnym życiu, jak i w filmie, albo są ofiarami agresji dorosłych. W ten sposób dowiadują, kiedy agresja najwyraźniej się „opłaca”, przyswajają swoje wzorce reakcje oraz zbierają doświadczenia. Obrona i buntowanie się mogą być jak najbardziej słuszne, ale przemoc i agresywne onieśmielenie nigdy nie mogą być modelami godnymi naśladowania, akceptowanymi, nagradzanymi. Ale właśnie to bardzo często zdarza się każdego dnia i pozostaje niezauważone.
W radzeniu sobie z agresją ważne jest różnicowanie. Jeśli chcemy odnosić sukcesy w wychowaniu z agresją, trzeba dokładnie przyglądać się jej, rozróżniać i dostrzegać zależności.
Radzenie sobie z agresją wymaga kompetentnego rozróżniania:
· przemoc i agresywne zachowanie nie mogą być pod żadnym pozorem akceptowane i nagradzane.
· W przypadku masowych agresywnych reakcji oraz tendencji izolowania członków grupy należy konsekwentnie interweniować.
· Istnieją konieczne dla pojedynczych osób i dla grup formy agresji. Konsekwentne i sprawiedliwe wytyczenie granic, aktywnie sprowokowane przez agresywną eksplorację społeczną konieczne są dla zdobycia orientacji dziecka w swoim otoczeniu.
· Agresja z frustracji troszczy się troszczy się o to, by unaocznić deficyty w zaspokajaniu ważnych potrzeb.
· Agresja w formie zabawy stabilizuje grupę Ułatwia nawiązanie kontaktów oraz ma uspokajające działanie.
Agresja w akceptowanej społeczności w formie jest jedną z możliwości reagowania w konfliktach, często można znaleźć również inną drogę, prowadzącą do rozwiązania problemu. Ważne jest:
· By ją okazywać i z naciskiem domagać się zmiany przerażającej, frustrującej, groźnej, albo ograniczającej swobodę sytuacji;
· By ją poskromić, jeżeli według naszych wyobrażeń o humanitarnym współżyciu i unikaniu eskalacji wydaje się to właściwe;
· By rozpoznawać ją jaką burzę uczuć, aby móc postępować z sobą samym autentycznie i samodzielnie regulować swoje zachowania;
· By ją wykorzystywać wtedy, gdy trzeba zbuntować się przeciwko oporom, które wydają się nam niesprawiedliwe.
Agresja nie może być przeoczona i powinna zostać skomentowana. Tylko wtedy dziecko dowiaduje się, że trzeba zwracać uwagę na sposób wyrażania swoich emocji: nie mogą one przebiegać w niekontrolowany sposób, oraz, że po przekroczeniu pewnej granicy zostanie położony im kres-„Tak nie, a jeśli nie przestanę, muszę liczyć się z konsekwencjami. A więc pomóżcie mi rozwiązać ten problem w inny sposób!”
BIBLIGRAFIA:
1. Peter Paulig – „Szczęśliwe dzieci” czyli udane wychowanie. Wydawnictwo „Jedność”. Kielce 2001.
2. I. Romberg – Asboth – „Kiedy dusza dziecka płacz”. Wyd. „Jednosć” Kielce 2001.
3. S. Tschope – Scheffler – „Dzieci potrzebują korzeni i skrzydeł”.Wyd. „Jedność” Kielce 2001.
4. J. Prekop, Christel Schweizer – „Dzieci są gośćmi, którzy pytają o drogę”. Wyd.”Jedność” Kielce 2001.
5. J. Friedl – „Moje dziecko idzie do przedszkola”. Wyd. „Jedność” Kielce 2001.
6. R. Fleck- Bangert – „Oczym mówią rysunki dzieci”. Wyd. „Jedność” Kielce 2001.
Opracowała: Anna Borcz
[ Pobierz całość w formacie PDF ]